niedziela, 31 sierpnia 2014

Organiczny krem na dzień z olejem kokosowym od Dr Organic

Witajcie :)

Szczerze mówiąc nadal nie mam głowy do blogowania, ale nie chcę żeby nastała tu cisza, więc dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o kremie na dzień Dr Organic.


Od producenta:

Intensywnie odżywiający krem o lekkiej i łatwo wchłanialnej konsystencji. Ten lekki, nawilżający krem na dzień łączy w sobie odżywcze właściwości oleju kokosowego z mieszanką organicznych olejków eterycznych oraz naturalnych ekstraktów, które sprawiają, że skóra staje się wygładzona i nawilżona. Dzięki wysokiej zawartości trójglicerydów o średniej długości łańcucha w oleju kokosowym, ten głęboko nawilżający krem przywraca równowagę nawilżenia skóry, pozostawiając ją świeżą i zdrową. Poprawia nie tylko nawilżenie skóry, lecz również jej jędrność i koloryt, odżywiając głęboko naskórek. Ta formuła również chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.


Składniki bioaktywne, naturalne i organiczne:

- olej kokosowy
- wyciąg z kokosa
- sok z liści aloesu
- wyciąg z papai
- wyciąg z mango
- wyciąg z nasion kakaowca
- wyciąg z mangostanu
- wyciąg z owocu figi
- wyciąg z pomarańczy
- olej z bergamotki
- olejek ze skórki cytrynowej
- witaminy C i E

Skład:


Moja opinia:

Krem znajduje się w szklanym słoiczku o pojemności 50 ml, a dodatkowo zapakowany jest w kartonik.
Jego zapach jest delikatny, kokosowy i utrzymuje się nawet do kilku godzin po aplikacji, jeśli oczywiście nie stosujemy podkładu bądź pudru, bo wtedy zanika i nie wchodzi z nimi w niepożądane reakcje.
Konsystencja jest odpowiednia, ani zbyt rzadka, ani gęsta, krem ma dość lekką formułę.


Dość szybko wchłania, ale jeśli chcemy zastosować makijaż, to warto odczekać ok. 15 minut, aby mieć pewność, że podkład nie będzie się rolował.
Moja cera ma tendencję do szybkiego przetłuszczania się, ale krem nie sprawił, że świeciłam się szybciej, niż zazwyczaj.
Bardzo dobrze nawilża skórę i sprawia, że staje się ona gładka i miękka w dotyku.
Jest to wersja na dzień i choć dostępna jest jeszcze wersja na noc, to myślę, że z powodzeniem można go również użyć i na noc. Gdy tak zrobię, to budzę się z dobrze nawilżoną i zregenerowaną cerą :)
Nie zapycha ani nie podrażnia.

Jego cena wynosi 44,95 zł, a dostępny jest tutaj.


Ponadto kosmetyki Dr Organic można dostać w wybranych aptekach, których adresy znajdują się na wyżej wymienionej stronie.




czwartek, 28 sierpnia 2014

Najnowsze promocje

Witajcie :)

Z racji tego, że nie jestem w dobrym nastroju, boli mnie ząb, a wizyta u dentysty napawa mnie panicznym lękiem i ciągle ją odkładam, to w ramach odstresowania postanowiłam przejrzeć kosmetyczne promocje z najnowszych gazetek i podzielić się nimi z Wami.


Viewer_small_view-00

Viewer_small_view-04

Viewer_small_view-08

Link do całej gazetki


Viewer_small_05

Viewer_small_105

Viewer_small_113

Link do całej gazety


Viewer_small_rossek_01

Viewer_small_rossek_05

Viewer_small_rossek_09

Link do całej gazetki


Viewer_small_g020814-02

Viewer_small_g020814-06

Link do całej gazetki


Więcej gazetek promocyjnych można obejrzeć tutaj.

Wybieracie się na jakieś zakupy? :)





środa, 27 sierpnia 2014

Współpraca z portalem U dziewczyn.pl

Witajcie :)

Ostatnio nawiązałam współpracę z portalem U dziewczyn.pl i dzisiaj w skrócie chciałabym Wam go przybliżyć :)



Na stronce znajdziecie artykuły o wszelakiej tematyce. Myślę, że każda z nas znajdzie coś dla siebie. Jest np. coś o modzie, urodzie, zdrowiu, filmie, turystyce, kulinariach, sporcie. Jednak to nie wszystko, ponieważ w menu znajduje się jeszcze dużo więcej innych ciekawych tematów.

Przykładowe artykuły z różnych zakładek:












Nasze drugie połówki również znajdą coś dla siebie, gdyż na portalu jest zakładka Strefa Mężczyzny, a w niej moda męska, rozrywka, motoryzacja i inne...




Ponadto na stronie znajdziecie różne konkursy, na które serdecznie zapraszam :)



Myślę, że warto zajrzeć na portal U dziewczyn.pl i oddać się lekturze :)

Ja z pewnością będę tam stałą bywalczynią :)




wtorek, 26 sierpnia 2014

O pędzlach do makijażu słów kilka...

Witajcie :)

Pędzle są nieodłącznym elementem makijażu kobiety. Odpowiednio dobrane pozwolą wykonać go precyzyjnie i dokładnie. Szczerze mówiąc dawniej nie specjalnie zwracałam uwagę na to, czym się maluję. Wystarczyła mi zwykła pacynka. Ale wtedy nie istniało dla mnie pojęcie blendowanie, rozcieranie. Używałam tylko jednego cienia na całą powiekę. Teraz zmieniła się moja świadomość, wiem więcej na temat makijażu, staram się lepiej dbać o to, czym się maluję. Oczywiście jest to amatorski makijaż, bo nigdy nie będę potrafiła tak ładnie malować oczu jak niektóre z Was, ale ponoć trening czyni mistrza :)

Odpowiednio dobrany pędzel powinien być na tyle miękki, aby nie powodował podrażnień czy zaczerwienień. Oczywiście ich miękkość zależeć będzie od tego do czego są przeznaczone.

Wyróżnia się dwie grupy pędzli:

-  z włosia syntetycznego - najczęściej są używane do rozprowadzania kosmetyków o kremowej konsystencji, słabiej wchłaniają wodę, niż pędzle naturalne i trudniej zadbać o ich czystość. Nadają się do aplikowania produktów o kremowej konsystencji np. korektorów, żelowych eyelinerów, produktów do ust.

- z włosia naturalnego - są droższe od pędzli z włosia syntetycznego, ale są od nich bardziej delikatne, trwałe, łatwiej zadbać o ich czystość. Najczęściej są wykonane z włosia wiewiórki, sobola, borsuka, kucyka. Nadają się do aplikacji kosmetyków sypkich np. różu, pudru, cieni.

Rodzaje pędzli do makijażu:

- do podkładu - najczęściej jest płaski, z domieszką sztucznego włosia. Nie może być zbyt gęsty, ponieważ będzie pochłaniał zbyt dużą ilość podkładu.


- do pudru - zazwyczaj jest gruby, jego włoski układają się w półokrągły kształt, a po bokach są lekko ścięte. Służy do aplikacji pudru sypkiego lub w kamieniu.


- do różu - skośnie ścięty, przylega do szczytów kości policzkowych, może być używany do bronzera


- do cienia bazowego - jest dość szeroki o kształcie kociego języczka


- skośny - pozwala na precyzyjne podkreślenie brwi, nadaje się również do kresek malowanych cieniem czy też eyelinerem, a także do cieniowania kącika oka.


- okrągłe kulki - mały można wykorzystać do kreski wykonywanej cieniem, średnim podkreślić dolną powiekę, a dużym rozetrzeć cienie na powiece, bądź w jej zagłębieniu.


- do ust - musi mieć odpowiednią długość, nie może być zbyt miękki, służy do precyzyjnego nałożenia pomadki


- do korektora - ma kształt kociego języczka, wykonany jest ze sztucznego włosia


- pacynki - nadaje się do osypujących się cieni, a także cieni mokrych, jest zazwyczaj ostro zakończona szpicem, więc daje możliwość podkreślenia zewnętrznych kącików oczu.



- mały pędzelek do cieni - idealny do nakładania ciemnych cieni, do akcentowania mocniejszych kolorów w wybranych miejscach na powiece, aplikuje cienie miejscowo.


- do kresek - służy do malowania kresek za pomocą eyelinera


- szczoteczka - jest stosowana do oczyszczania rzęs z nadmiaru tuszu oraz czesania brwi


- wachlarzyk miotełka - służy do omiatania okolic oczu z osypujących się cieni



- do rozświetlacza - podkreśla szczyty kości policzkowych




Jak dbać o pędzle? Jak je czyścić?

Nieregularnie czyszczone pędzle stają się pożywką dla bakterii. Pozostawione na nich resztki pudru, podkładu, łój, kurz, wilgoć są wymarzonymi warunkami dla rozwoju mikroorganizmów, które są odpowiedzialne za wiele uciążliwych chorób. Regularne czyszczenie i dezynfekowanie pędzli może wyeliminować drobne problemy z cerą, zwłaszcza w przypadku osób, które mają skórę tłustą, trądzikową. 

Na rynku dostępnych jest wiele profesjonalnych płynów do czyszczenia i dezynfekcji pędzli. Można włożyć pędzelek na kilka sekund do buteleczki bądź spryskać włosie płynem i przetrzeć chusteczką.



Jednak jeśli nie chcemy inwestować w profesjonalne płyny do czyszczenia, to wystarczy użyć zwykłego szamponu dla włosów, najlepiej przeznaczonego dla dzieci. Dobrze jest je myć w wodnej kąpieli. Wystarczy w miseczce z ciepłą, lecz nie wrzącą wodą zanurzyć pędzel włosiem w dół, ale w taki sposób, by nie zamoczyć trzonka, wyjąć go, przejechać po dłoni z szamponem w górę i w dół, a następnie wypłukać włosie w miseczce, a resztki wody odsączyć papierowym ręcznikiem.

Jeśli chodzi o suszenie pędzli, to najważniejsze jest to, by włosie schło samodzielnie, bez pomocy suszarki.
Pędzle należy suszyć w pozycji leżącej, opierając np. o brzeg blatu. Jeśli włosie będzie wystawało poza powierzchnię, wtedy mamy pewność, że się nie odkształci. Nie wolno suszyć i płukać pędzli pod włos.

Pędzle należy przechowywać tam, gdzie nie dosięgnie ich wilgoć i kurz, najlepiej w etui.




A Wy używacie pędzli do makijażu? :)






niedziela, 24 sierpnia 2014

Instagram... mam i ja ;)

Witajcie :)

Wczoraj postanowiłam założyć sobie konto na instagramie. Szczerze mówiąc wcześniej nie miałam do niego przekonania, bo jakoś nie lubię się uzewnętrzniać, ale postanowiłam spróbować. Zdjęcia pewnie nie będą pojawiać się dość często, bo na razie nie mam wykupionego pakietu internetowego, a wifi wszędzie nie działa, ale gdy będzie się działo coś ciekawego i będę miała taką możliwość, to z chęcią się z Wami podzielę ;)


Jeśli macie ochotę, to podajcie linki do siebie, oczywiście zaobserwuję :)

Ja ukrywam się pod tym linkiem http://instagram.com/martusiaa89 :)


24.08.2012 pojawiła się pierwsza notka na moim blogu. Jestem z Wami już 2 lata. Niesamowicie szybko mi to przeleciało, nie żałowałam ani przez chwilę tego, że tu jestem. Poznałam wiele wspaniałych osób, doczekałam się prawie 700 czytelników. Serdecznie wszystkim dziękuję za wspólnie spędzony czas. Mam nadzieję, że takich lat będzie jeszcze dużo więcej :)

W przyszłym tygodniu pojawi się mała niespodzianka z tej okazji, a dzisiaj łapcie ode mnie wirtualnego torta :)




sobota, 23 sierpnia 2014

Kredka do oczu Danni

Witajcie :)

Niedawno prezentowałam Wam zestaw pędzelków, który otrzymałam od Born Pretty Store. Dzisiaj przyszedł czas na kredkę do oczu :)


Spośród sześciu wariantów kolorystycznych postawiłam na klasyczną czerń o nr 02, która zawiera w sobie shimmer i pięknie połyskuje.


Gramatura kredki wynosi 1,5 g.
Ma żelową konsystencję, szybko zastyga na powiece, ale na tyle wolno, że zdążymy dokonać ewentualnych poprawek. Gdy zastygnie jest nie do ruszenia do samego zmycia, które wbrew pozorom nie przysparza mi żadnych trudności.
No może oprócz tego, że drobinki lubią migrować wokół oczu, ale na szczęście są łatwe do usunięcia.
Końcówka kredki, jak dla mnie, była troszkę za gruba, ale od czego są temperówki ;) Na poniższym zdjęciu stan kredki sprzed temperowania.


Jest mięciutka, gładko sunie po powiece, nie podrażnia.
Dzięki temu, że jest bardzo miękka, staje się mniej wydajna, ale nie używam jej na co dzień, więc jeszcze troszkę mi posłuży.
Fajnie współgra z matowymi cieniami, ożywiając oczko i spojrzenie.
Nie uczuliła mnie, nie spowodowała łzawienia.

Muszę przyznać, że kredka pozytywnie mnie zaskoczyła :)

Jej koszt wynosi $3,99, a dostępna jest tutaj.

Pod wyżej wymienionym linkiem możecie zobaczyć pięć pozostałych kolorów wraz ze swatchami :)


Zapraszam do skorzystania ze zniżki -10% na wszystkie nieprzecenione artykuły. Przesyłka zawsze jest darmowa. Wystarczy wpisać poniższy kod:



Ponadto obecnie na Born Pretty Store jest promocja na produkty do ust. Przykładowo pomadka czy też konturówka do ust kosztuje $1,79.

Born Pretty Store

Więcej szczegółów tutaj.